Zestawienie kosztów eksploatacji nie będzie proste, głównie z uwagi na fakt, że w technologii solwentowej większość właścicieli tych urządzeń stosuje tanie zamienniki. W naszym porównaniu będziemy odnosić się do wyliczeń kwotowych – w kontekście oryginalnych tuszy i głowic dostosowanych do drukarek lateksowych i solwentowych oraz zamienników dla ekosolwentów. Szacuje się, że 90% urządzeń ekosolwentowych na rynku drukuje na zamiennikach.

Oglądając tę rundę, zwróć uwagę na dwa ważne czynniki:

• koszty konserwacji urządzeń,
• zużycie energii elektrycznej.

W przypadku kosztów konserwacji drukarek liczy się nie tylko zaangażowanie operatora (potrzebny czas i nadzór), lecz także koszt niezbędnych do konserwacji materiałów. Drugi czynnik – zużycie energii – zdecydowaliśmy się uwzględnić w obliczeniach, gdyż na rynku panuje błędne przekonanie, że urządzenia HP Latex potrzebują dużo energii elektrycznej oraz że koszt energii elektrycznej znacząco wpływa na cenę końcową wydruku.

Energia elektryczna w urządzeniach lateksowych niezbędna jest do termicznego wysuszenia tuszu i utrwalenia wydruku. Drukarka HP Latex ze stałym zasilaniem zużywa 4 kWh, a drukarka L335 już tylko 2,6 kWh. Zużycie energii (pobór mocy) w przypadku drukarek trzeciej generacji przedstawia tabela.

Tabela: ZUŻYCIE ENERGII drukarek HP Latex – s. 300, s. 500

W głowach użytkowników solwentu i ekosolwentu zagadnienie poboru energii elektrycznej praktycznie nie istnieje, co jest błędnym przekonanie. Pomijanie tego faktu jest mylne, a pobór energii jest w dodatku porównywalny.

Drukarka ekosolwentowa o szerokości 1600 mm, z głowicą piezoelektryczna typu DOD o wysokiej częstotliwości pobiera ok. 2,88 kWh w samym procesie nagrzewania. Dodatkowo na pracę zużywa 1,8 kWh.

Nie należy zapominać o podgrzewaniu stołu występującym w niektórych urządzeniach, a w szerszym ujęciu o energii elektrycznej zużywanej na wentylację pomieszczeń. Wydruki solwentowe utrwalają się w dużej mierze samoistnie – rozpuszczalnik zawarty w tuszach charakteryzuje się znaczną lotnością i odparowuje w określonym czasie.

W dalszej części założymy zużycie energii w przypadku maszyn solwentowych na poziomie odpowiadającym mocy 1,8kW (zużycie na pracę). Dodatkowo przyjmujemy, że mała lub średnia agencja z tym urządzeniem drukuje 200-300 m2 miesięcznie. Co z tego wynika?

Podczas konserwacji urządzenia ekosolwentowego, którą należy przeprowadzić zwykle po zadrukowaniu każdych 250 m², powstaje 0,25–0,75 l zlewek. Są one znacznym kosztem (stratą), szczególnie gdy przeliczymy to w skali długiego okresu. W zależności od tego, jakie urządzenie solwentowe lub ekosolwentowe będzie użytkowane, podczas konserwacji mogą pojawiać się różne ilości zlewek. W przypadku nowych maszyn, im mniej się drukuje, tym powstaje ich więcej. Więcej zlewek generują również stare maszyny solwentowe.

Technologia druku HP Latex nie generuje żadnych kosztów czy strat w postaci zlewek.

Dla większej dokładności przeprowadzimy w tym przypadku cztery obliczenia kosztu zlewek solwentowych w oparciu o różne poziomy strat.

Na plus drukarek HP Latex należy zaliczyć fakt, że podczas konserwacji nie powstają zlewki (strata: 0 zł).

Podczas przeprowadzania konserwacji, zlewki tuszu solwentowego nie są jedynym czynnikiem generującym koszty. Konserwacja wymaga zakupu wacików bezpyłowych (od 2-15zł), rękawiczek, filtrów – damperów (ok. 30-75 zł), wiperów, cap topów itd. Każda wymiana filtrów, stacji postojowej karetki urządzenia solwentowego wymaga serwisu (dojazd + roboczogodziny + dni oczekiwania).